Wg danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z grudnia 2013r 3,4 mld ludzi na świecie zagrożonych jest malarią, z czego 1,2 mld żyje w obszarach wysokiego ryzyka czyli na terenach, na których odnotowuje się co najmniej jeden przypadek malarii na 1000 mieszkańców. Szczególnie narażone w przypadku zakażenia malarią są małe dzieci, kobiety w ciąży i osoby z osłabionym układem odpornościowym.
Również Tanzania jest obszarem wysokiego ryzyka zachorowania ma malarię. Wiele szczęścia mają dzieci, które tak jak mała Regina z Kiabakari trafią w porę do lekarza, mogą pozostać pod opieką ośrodka zdrowia i z dnia na dzień, przyjmując leki wracają do zdrowia. Nie wszyscy mają tyle szczęścia. Jest wiele rodzin, dla których dojście do ośrodka zdrowia, wykonanie badań diagnostycznych i w końcu zakup leków są nierealne z powodu braku funduszy. Musimy pamiętać, że malaria nadal jest chorobą śmiertelną i zbiera potężne żniwo zwłaszcza wśród dzieci. Kuriozalny wydaje się fakt, że leczenie malarii kosztuje tylko!!! 20 zł. Dla nas tylko, ale dla mieszkańców Tanzanii i innych krajów Afryki, jest to kwota często nieosiągalna. W Kiabakari mamy możliwość diagnostyki, mamy leki, mamy Fundusz Zdrowia, na który można wpłacać po 20 zł i więcej, ratując życie tym, których na leczenie nie stać. W imieniu pacjentów ośrodka zdrowia serdecznie dziękujemy za pomoc!