Środowisko naturalne

Z listu ks. Wojciecha Kościelniaka, misjonarza w Kiabakari, w regionie Mara, w Tanzanii:

To co dzieje się w naszym regionie, i myślę, że w całej Tanzanii też, to masowa wycinka drzew, bez większego pomysłu na życie „po”. Wprawdzie mówi się i pisze o tym często w mediach, nawołuje, mądre głowy uczą, co robić; wprawdzie raz w roku rząd ogłasza dzień sadzenia drzew, gdzie nieraz widzi się, jak wielcy tego świata w świetle jupiterów telewizyjnych i fleszów kamer, w eleganckich garniturach, klękają na przygotowanych dywanikach, żeby się nie pobrudzili (co już nieraz było kąśliwie komentowane w niezależnej prasie, jako anty-przykład dla szarych obywateli) i sadzą symboliczne drzewko jako przykład dla społeczeństwa, jak należy postępować, ale to wszystko pada na drewniane uszy większości ludzi, którzy nie myślą o przyszłości, a tylko o sobie i doraźnym zysku i potrzebach.

W porównaniu z Kenią, gdzie pani Wangari Maathai otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla w 2004 roku za przykład godny naśladowania ochrony środowiska przez masowe sadzenie drzew (w Kenii posadzono około 30 milionów drzew dzięki jej inicjatywie) i gdzie ludzie inaczej traktują obowiązek troski o środowisko naturalne i zastępowanie wyciętych drzew na budulec i opał – nowymi sadzonkami, co od razu widać, gdy się przekroczy granicę, w Tanzanii ludzie są niezrozumiale beztroscy. Nie przejmują się tym, co będzie jutro. Prawdą jest, że alternatywne źródła energii, jak gaz, prąd elektryczny, są bardzo drogie, jak na przeciętną kieszeń, i że podstawowym opałem jest węgiel drzewny i drewno, ale to nie usprawiedliwia braku troski o środowisko naturalne i lenistwo w sadzeniu drzew.

Środowisko naturalne w coraz gorszym stanie

Efektem takiej mentalności i bezmyślności są łyse góry, gwałtowne deszcze niszczące ziemię i odsłaniające nagie zbocza wzgórz, zmiany klimatyczne, wysychanie naturalnych ujęć wody, dewastacja środowiska naturalnego, erozja gleby, jednym słowem sami sobie ludzie gotują piekło na ziemi. Nie muszą czekać na śmierć. Sama do nich już idzie, i to biegiem!

powrót