Cześć !
Nazywam się Ania Woźniak. Mam 26 lat, mieszkam i pracuję w Warszawie. W 2016 roku ukończyłam Ratownictwo Medyczne na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, a stopień magistra zdobyłam na Wojskowej Akademii Technicznej. Od dwóch lat pracuję w zawodzie ratownika, aktualnie na oddziale jednego z warszawskich szpitali. Swoją przygodę z zawodem zaczęłam od pracy w karetce transportowej oraz szkoleń dzieci i dorosłych z BLS – pierwszej pomocy. Jednym z moich zainteresowań jest muzyka i wielką frajdę sprawia mi zabezpieczanie medyczne dużych eventów masowych jak koncerty czy mecze sportowe. Od ponad dwóch lat jestem wolontariuszem w fundacji ANIKAR, która między innymi promuje BLS w szkołach, uświadamia o zasadach bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz tworzy grupę poszukiwawczo – ratowniczą. Jestem wielką fanką aktywności fizycznej, ponieważ sport był w moim życiu obecny od zawsze. To właśnie podczas długich spacerów czy fizycznych treningów odreagowuje stres związany z wykonywaną przeze mnie pracą, chociaż tak jak każdy z nas, lubię usiąść z dobrą książką czy obejrzeć ciekawy film. Jestem kreatywna, spontaniczna, przyjazna i współczująca, konkretna w działaniach i optymistyczna.
Już jako mała dziewczynka, a później nastolatka stojąca przed wyborem dalszej drogi w życiu wiedziałam, że chce pomagać ludziom i ratować życia, kiedy inni pytali mnie kim chce być w przyszłości. Rodzina dziwiła się, kiedy mówiłam w tak młodym wieku, że pojadę kiedyś do Afryki pomagać ludziom. Później wiedzieli już, że nie żartuję, gdy wspominałam, że to jedno z moich marzeń. Choć teraz jestem dorosła i widzę z jakimi obowiązkami powiązana jest moja praca, nie zmieniłabym marzeń tej małej dziewczynki, którą byłam. Możliwość wyjazdu do Tanzanii i praca w projekcie medycznym Wolontariat Polska Pomoc jest niewątpliwie ogromnym wyzwaniem oraz odpowiedzialnością, ale wiąże się to z możliwościami. Dla mnie będzie to sprawdzenie się w zupełnie nowym środowisku, wymiana doświadczeń, wiedzy, ‘patentów’, obcowanie z inną kulturą oraz innymi problemami, których nie doświadczę w pracy zawodowej w Polsce. Wierzę, iż wyjadę z Tanzanii pozostawiając po sobie dobrą opinię, widoczne efekty pracy, z zupełnie innym doświadczeniem w sercu.
A.